Ostatni dzień pracy w tym tygodniu. Jeszcze tylko kilka zadań i już weekend.               A od poniedziałku widzimy się w przedszkolu.

Zapraszam.

Kochani dużo dowiedzieliście się na temat wynalazków. Bez nich obecnie nie wyobrażamy sobie już życia. Ułatwiają nam pracę, służą do zabawy.

1.Proszę Państwa przeczytajcie głośno opowiadanie „ Wynalazki”

Wynalazki

Maciej Bennewicz

− Nudzi nam się, wujku – stwierdziła Ada, osuwając się z kanapy na podłogę.

− W takim razie opowiem wam o wynalazkach.

− Wynalazki też są nudne – odezwał się Adam, klikając w tablet. – Same maszyny do produ­kowania butelek albo gwoździ.

− Gwoździe są potwornie nudne – Ada turlała się na dywanie z boku na bok.

− Nawet roboty są nudne, bo są strasznie skomplikowane – dodał Adam.

− Ale… drodzy moi… ja wynalazki przyniosłem ze sobą – powiedział Alfred, stawiając plecak na stole. – Zawiesił głos i wsadził rękę do środka, jakby miał stamtąd wyjąć coś super cie­kawego albo niebezpiecznego. Ada natychmiast zerwała się z podłogi, zaś Adam odłożył tablet.

− Pewien inżynier, pan George de Mestral, mieszkaniec Szwajcarii, pewnego słonecznego poranka poszedł na spacer ze swoim psem. Rozmyślał o minionym wieczorze, który okazał się katastrofą.

− Katastrofą? – zaciekawił się Adam.

− Tak, katastrofą – potwierdził Alfred – zamiast pójść z żoną na uroczyste przyjęcie, na które długo czekali, musieli zostać w domu. W specjalnie na tę okazję kupionej, eleganckiej sukni dla pani de Mestral pękł zamek błyskawiczny i nie udało się go naprawić. Oboje państwo de Mestral byli bardzo zawiedzeni. Rozmyślając o feralnym wieczorze, pan inżynier zauważył, że do uszu i sierści jego psa przyczepiły się rzepy łopianu. Łopian to wysoka roślina, której owoce mają haczykowatą budowę. W domu trzeba było psa starannie oczyścić z dziwnych kulek. Pan inży­nier uważnie obejrzał łopianowy rzep pod mikroskopem i dokładnie przyjrzał się haczykom. Wtedy przyszło mu do głowy, że gdyby suknia jego żony była wyposażona w podobne rzepy, nie byłoby afery z zamkiem błyskawicznym. Po wielu próbach pan de Mestral stworzył to – wujek odpiął rzep w swoim plecaku a potem podbiegł i rozpiął rzepy w bluzie Adama i w kapciach Ady, w swoim notesie i w obiciach foteli, w torbie komputerowej mamy i na kablu od komputera. Rzepy były wszędzie w ubraniach, butach, futerałach, piórnikach, notesach, w kuchni, w sypialni i w pokoju.

− Super! – Wykrzykiwały dzieci, biegając po całym domu i sprawdzając, gdzie też jeszcze zastosowano łopianowy wynalazek pana de Mestrala.

− Chcecie poznać więcej niesamowitych wynalazków, które są wokół nas? – spytał Alfred.

Adam i Ada z zachwytem zasiedli naprzeciwko stołu, na którym stal plecak. Z niecierpliwością oczekiwali na kolejne odkrycie.

− Proszę uprzejmie – wujek zakrywał wynalazek dłonią. – Pan Spencer Silver pracował w laboratorium nad supermocnym klejem. Próbował, próbował i nic mu nie wychodziło. Klej zostawał to na jednej, to na drugiej powierzchni, ale niczego nie sklejał. W końcu zniechęco­ny porzucił dalszą pracę nad wynalazkiem. Pewnego dnia kolega doktora Silvera Arthur Frey zdenerwował się podczas próby kościelnego chóru, w którym śpiewał. Kolejny raz rozsypały mu się notatki. Nigdy nie mógł nad nimi zapanować. Papierowe zakładki wkładane między kartki śpiewnika stale się wyślizgiwały. Wtedy wpadł na pomysł połączenia pliku karteczek wynalaz­kiem Silvera, tak by można je było odrywać i przyklejać do stron śpiewnika, nie niszcząc książki. Ta dam! – Alfred wyciągnął z plecaka kolorowe karteczki samoprzylepne.

Dzieci rozlepiły karteczki na stole, na ścianach i na meblach sprawdzając czy rzeczywiście super klej panów Silvera i Freya niczego nie niszczy. Rzecz jasna karteczki samoprzylepne doskonałe były im znane. Jednakże Adaś stwierdził, że nazwa jest myląca.

− Powinno się na nie mówić samoodlepne.

− Albo przylepno-odlepne – dodała Ada.

− Chcemy więcej wynalazków! – zakrzyknęły dzieci.

− Proszę uprzejmie – oznajmił wujek Alfred. – Uwaga zagadka. Trzeci znakomity wynalazek znajduje się przed waszymi noskami. Widzicie to, a nawet dotykacie tego, a nawet to was dotyka, ale nie zwracacie na to uwagi. Co to jest?

− Meble! – zakrzyknął Adam.

− Zimno – odpowiedział wujek z niewzruszoną miną.

− Buty – próbowała zgadnąć Ada.

− Cieplej – naprowadzał wujek.

− Skarpetki – zgadywał Adaś.

− Ciepło, ciepło, coraz cieplej – Wujek uśmiechał się szeroko.

− Bluza! – Ada podskoczyła wyciągając ręce.

− Tak jest, bluza i nie tylko bluza, również spodnie, koszule, koce, kurtki, rękawiczki, szaliki, kołdry, poduszki i wiele innych rzeczy zrobionych jest z polaru. Również skarpetki, zatem oboje zgadliście. Oto największy wynalazek ostatnich czasów. Cieplejszy niż dawne tkaniny, mięciut­ki i właściwie nieprzemakalny, gdyż nawet mokry wciąż grzeje. Specjaliści pracowali nad lekką i ciepłą tkaniną, mogącą zastąpić wełnę. Wiecie skąd bierze się wełna?

− Wełna to sierść owieczek – odpowiedziała Ada.

− Wełniane ubrania są gryzące – Adam aż się wzdrygnął.

− Mówi się szorstkie – Ada poprawiła Adasia z miną pani nauczycielki.

− A polarowe są miękkie – kontynuował wujek. – Naukowcy badali naturalne tkaniny i odkryli, że futro niedźwiedzia polarnego układa się w nieprzemakalne warstwy. Pojedyncze włoski stroszą się i otwierają, gdy jest ciepło i zamykają, gdy robi się zimno i wilgotno. W ten sposób tworzy się szczelna warstwa. Uczeni wykorzystali cienkie włókna z tworzywa sztucz­nego, których sploty przypominają układ włosów na misiowej skórze. W ten sposób stworzyli polartec w skrócie zwany polarem.

− Wujku, chcemy poznać jeszcze więcej wynalazków! – Adam i Ada podskakiwali radośnie, sprawdzając, co jeszcze jest zrobione z polaru.

− Proszę uprzejmie.

Wynalazki znajdziesz wszędzie.

Bez nich nikt się nie obędzie.

Na suficie, w korytarzu

w samochodzie i w garażu.

W kuchni, w torbie i w plecaku

Znajdziesz nawet na wieszaku.

Wynalazki krążą wszędzie.

W każdym domu i w urzędzie.

W satelicie, na orbicie.

Odkryć pełno w naszym życiu.

Starczy w koło się rozejrzeć,

By odszukać, odkryć więcej.

  1. Spróbuj odpowiedzieć na pytania:
  • Jakie wynalazki zostały wspomniane w opowiadaniu?
  • Co udało nam się ułatwić dzięki tym odkryciom?                                                   Kto może zostać wynalazcą?
  • Czy telefon, radio i telewizja też były kiedyś wynalazkami?
  • Dlaczego teraz traktujemy je jako coś zwyczajnego?  
  1. „Sylabowy wąż” – rozwijanie słuchu fonematycznego. Rodzic mówi jedno wybrane przez siebie słowo i dzieli je na sylaby. Zadaniem dziecka jest powiedzenie wyrazu rozpoczynającego się tą samą sylabą, którą poprzedni wyraz się kończy, np. te- le- fon,   fon- tan- na, na-miot, itp.
  2. „I Ty zostań wynalazcą”. Zrób doświadczenie. Pamiętasz robiłam je w przedszkolu. Teraz sam je wykonaj. Pomoże Ci w tym filmik

          https://www.youtube.com/watch?v=76ZgHTw8thA  

5.Prac z książką- Karta pracy nr 3- str. 35; Czytanie i pisanie str.51

Moja prośba. Jeżeli w Kartach pracy nr 3 są zaległości, to proszę je uzupełnić.

6. Połącz w pary oraz wykonaj działania

W ŚWIECIE WYNALAZKÓW - Przedszkouczek.plPrzedszkole Słoneczko » Grupa III 5-6-latki

Praca dla chętnych

– Czytanie i pisanie –str.52- naucz się czytać( To butelka….);

Mali projektanci – rodzic rysuje figury geometryczne ( koło, trójkąt. kwadrat, prostokąt) różnej wielkości, dziecko koloruje wycina je (prośba do rodzica o pomoc). Gotowe elementy wykorzystujemy do układania kompozycji (dom, samochód, pociąg, kwiatek…). W trakcie kolorowania lub wycinania wskażcie i nazwijcie konkretną figurę.

– Coś dla smakoszy

„Mały smakosz”– D. Strzemińska- Więckowiak

Odkrył mały Staś w szufladzie

Ptasie mleczko w czekoladzie

Aż policzki go paliły!

„Co słodkości w sobie kryły?”.

Na ciekawość nie ma rady –

Odkrył warstwę czekolady

W środku była biała pianka

Pyszna, lekka jak śmietanka.

Podaję przepis na wykonanie ptasiego mleczka domowym sposobem.

Słoneczne ptasie mleczko

Składniki:

1 puszka brzoskwiń

10 dag mleka skondensowanego słodzonego

1 łyżeczka żelatyny

1/3 szklanki gorącej wody

Sposób przygotowania

Brzoskwinie osączyć i zmiksować z mlekiem skondensowanym. Żelatynę rozpuścić w wodzie połączyć z brzoskwiniami i dokładnie wymieszać, wlać do pucharków i schłodzić.

Smacznego.

Życzę miłej zabawy i pracy. Do zobaczenia w poniedziałek. Pozdrawiam Danuta Tomczyk

PROPOZYCJE ZABAW
Tańce w kole
Przygotuj dowolną skoczną piosenkę. Poproś dziecko, aby poruszało się po okręgu w rytm piosenki – najpierw maszerując, następnie podskakując naprzemiennie na jednej i drugiej nodze, unosząc ramiona i klaszcząc nad głową, skacząc krokiem dostawnym (bokiem). Dopilnuj, aby dziecko poruszało się w rytm muzyki.
Wiosenny deszczyk – Ćwiczenia palców dłoni.
Stukamy paluszkami o podłogę: szybko, wolno, cicho, głośno. Wszystko zależy od tego jaki pada deszczyk. Próbujemy go nazwać.
Posegregujemy klocki według jednej cechy (kolor, wielkość, rodzaj).
Prosimy dziecko, aby posegregowało klocki według określonej cechy, np. wielkości (małe – duże – śred­nie), koloru lub rodzaju. Dziecko porównując, szacuje, których klocków jest mniej, a których więcej. Na koniec tworzy  budowle z klocków wybranego rodzaju.
ZABAWY NA  POWIETRZU
Patyki
małe i duże – poproś dziecko aby znalazło kilka patyków. Gdy je wszystkie rozłoży, niech określa długość patyków używając określeń: długi – dłuższy, krótki – krótszy, taki sam.
– Który patyk jest najdłuższy? – mierzenie patyków – wybór najdłuższego.
– Który patyk jest najkrótszy? Wyszukiwanie patyków, które mają taką samą długość.
Następnie dziecko może ułożyć z patyków dowolne kompozycje, obrazki 🙂
CZYNNOŚCI SAMOOBSŁUGOWE
Usprawnianie u dziecka umiejętności  posługiwania się chusteczką do nosa.   Utrwalenie  zasad poprawnego mycia i wycierania rąk, mycia ząbków 🙂